07.07.2010: około 23.30, ulica Górna Wilda 79, przy drzwiach wejściowych do kamienicy. właśnie wracałam z oglądania meczu, kiedy usłyszałam niepokojące buczenie dochodzące z domofonu. buczenie na nagraniu jest oczywiście nienaturalnie głośnie, ponieważ przytknęłam do domofonu mikrofon. stojąc obok buczenie było znacznie przyjemniejsze i wręcz transowe. lubię Górą Wildę w nocy: staje się niemal zupełnie opustoszałą ulicą. kiedy przekroczy się granicę Starego Miasta i Wildy nagle można się znaleźć w przestrzeni cichej, wyludnionej. ciekawe prawda? Wilda z tą swoją złą reputacją? Wilda z tą ogromną liczbą studentów, którzy zamieszkują jej kamienice? Bardzo często zdarza mi się nie spotkać nikogo wracając nocą do domu. dzięki temu można wiele rzeczy usłyszeć. pewnie wszystkie bym je rejestrowała gdyby nie wiatr, który wszystko psuje.
projekt audioetnograficzny z zastosowaniem metod i metodologii field recordingu, akustemologii oraz antropologii dźwięku
Komentarze
Prześlij komentarz