10.07.2010: około 21.00, na skrzyżowaniu ulic Wierzbięcice oraz Niedziałkowskiego. podniebne dźwięki lądującego samolotu (z już wysuniętymi kołami z podwozia) oraz pisk szalejących nad miastem jaskółek. o tej porze jaskółki chyba jedzą kolację (tak mi się wydaje, że właśnie wtedy zbierają dziobkami owady, które w ciepłe wieczory znajdują się dość nisko nad ziemią). kiedy byłam dzieckiem nisko latające jaskółki zapowiadały deszcz, ale raczej się to nigdy nie sprawdzało. podobno jaskółki większość czasu spędzają w powietrzu (jedzą i piją w locie) a dom, pod którego dachem jaskółka uwije gniazdko jest/był uznawany za dom szczęśliwy.
projekt audioetnograficzny z zastosowaniem metod i metodologii field recordingu, akustemologii oraz antropologii dźwięku
Chodzi raczej o jeżyki, ale wówczas o tym nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuń