Przejdź do głównej zawartości

doktorskie promo

09.12.2010: około 11.50. Collegium Minus UAM przy ulicy Wieniawskiego. pierwsze piętro, hol przed Salą im. Lubrańskiego (tzw. mała aula). za moment rozpocznie się uroczystość promocji doktorskich. dźwięki rozmów, kroków, powitań: profesorów, doktorantów (którzy oficjalnie staną się doktorami), a także ich rodziców, przyjaciół, partnerów i partnerek. nieco euforii i napięcia. ta celebracja była w jakiś sposób urocza: przez jej kiczowatość i niepompatyczność. nie zmienia to faktu, że wszelkie rytuały uniwersyteckie udowadniają, iż uniwersytet jest zmaskulinizowaną instytucją (zdecydowana większość promotorów to mężczyźni, większość doktorów to mężczyźni). niestety nie nagrałam samej uroczystości. dogłębnie żałuję, ale czułam się bardzo niekomfortowo w doktorskim wdzianku, w którym się dosłownie utopiłam. jestem mała i drobna. rękawy wdzianka były tak długie, że nawet nie wystawały mi z nich opuszki palców. czułam się jak głupi bachor, którego zaczyna swędzieć wszystko z gorąca. zaczyna się pocić i wiercić.

Photobucket


Photobucket
Photobucket

Komentarze

  1. szkoda, że nie widziałem Cię w takim kuriozalnym wdzianku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. i chwała wszystkiemu, że nikt mnie nie widział.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz