Przejdź do głównej zawartości

gorzko

18.03.2012: około 18.00. Dwa miejsca, dwa kościoły i Gorzkie Żale*. Cztery nagrania. Trzy pierwsze pochodzą z Kościoła Św. Antoniego Paderewskiego, który znajduje się przy ulicy Franciszkańskiej.
Photobucket
Photobucket
Photobucket
Photobucket

Nagranie pierwsze pochodzi z wnętrza kościoła: chwila ciszy w oczekiwaniu na rozpoczęcie się modlitwy liturgicznej zwanej Gorzkimi Żalami a następnie dzwonek oznajmiający wejście kapłana i rozpoczęcie lamentu. Początkowo nie byłam w stanie rozpoznać, co takiego śpiewają ludzie zebrani w tym kościele. Być może siedziałam w miejscu wyjątkowo nieakustycznym a być może wierni udawali, że znają słowa modlitwy.



Nagranie drugie nazwałam Church Box. Nie jest najlepsze. Błąd - nie miałam odsłuchu, ale jego zawartość jest całkiem interesująca. Nagranie wykonane jest w przedsionku powyżej wspomnianego kościoła - słychać fragment przemowy księdza oraz dźwięki dochodzące z ulicy zza lekko uchylonych drzwi.



Trzecie nagranie to śpiewające siostry zakonne. Ich śpiew był słyszalny z ulicy Franciszkańskiej. Siostry śpiewały przy otwartym oknie. Sporo przechodniów zatrzymywało się, żeby przez moment posłuchać.



Nagranie czwarte to także Gorzkie Żale, ale tym razem z Kościoła Św. Marcina, który znajduje się przy ulicy Św. Marcin. Nagranie wykonane z przedsionka (szklany z nagłośnieniem).

Photobucket



Photobucket



* Do dziś nie zdawałam sobie sprawy z tego, że Gorzkie Żale są wyłącznie polską specjalnością. Nabożeństwo powstało przy kościele św. Krzyża w Warszawie i stąd rozpowszechniło się na całą Polskę. Gorzkie żale składają się z następujących pieśni: Pobudka (zwanej również Zachęta), oraz Hymn, Lament duszy nad cierpiącym Jezusem i Rozmowa duszy z Matką Bolesną. Całość nabożeństwa podzielona jest na trzy warianty odmawiane cyklicznie. Przebieg nabożeństwa bywa różny, zależny od lokalnych zwyczajów tak jak różne bywają melodie wykonywanych śpiewów. Poza wymienionymi pieśniami mogą pojawić się również takie elementy jak: litanie, antyfony, suplikacje oraz kazanie pasyjne.

Komentarze

  1. Wydaje mi się, że jak wierni już się udają na takie fakultatywne modlitwy to już znają tekst, dlatego też stawiam że to raczej miejsce było złe. Na marginesie dodam, że słuchanie gorzkich żali podczas czytania artykułu o finansowaniu kościoła jest ciekawym połączeniem.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gorzkie żale to dość długa modlitwa i nie ma się co dziwić. Osobiście nigdy nie pamiętałam żadnych kościelnych piosenek. To chyba norma, że większość nuci albo porusza wargami. W Kościele Św. Marcina tekst był wyświetlany na ekranie - w taki tradycyjny sposób, ze slajdów.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz