Przejdź do głównej zawartości

Perzyńskie stwory

20.07.2013: pewne gospodarstwo we wsi Perzyny (gmina Zbąszyń, powiat nowotomyski). Nagrania przy okazji badań etnograficznych. Pierwsze z nich to dźwięki wydawane przez małe prosiaczki o jędrnych zadkach i mokrych ryjkach. Słychać ich ciamkanie, chodzenie po słomie, chrumknięcia, przepychanie się pomiędzy metalowymi boksami. Dwa kolejne to efekt nie do końca udanej próby uchwycenia skrzeków perliczek oraz ciamkania świnek-noworodków karmionych przez wielką maciorę. Nagrywanie zwierząt jest bardzo trudne. Konieczna jest cierpliwość i przede wszystkim dużo pokory. Podobnie ma się zresztą sprawa z fotografowaniem zwierząt. Zwierzęta okazują się niezwykle wstydliwe i nie lubią być nagrywane czy fotografowane. Za każdym razem kiedy wyciągam sprzęt do nagrywania milkną, chowają się, spuszczają wzrok; niektóre denerwują się. W zasadzie nie ma się co dziwić - podtykanie pod nos mikrofonu z futrem nie ma nic wspólnego z naturalną interakcją.
Użyte w tytule pojęcie stworów zapożyczam od moich informatorów z gminy Zbąszyń, którzy używali tego sformułowania na określenie zwierząt hodowlanych (krów, świń, koni, ptactwa). Co ciekawsze stwór nie równa się zwierzę. Zwierzęciem na wsi jest na przykład pies lub kot.

 photo perzyny_zps467e6eb9.jpg


 photo perzyny010_zpsd8c62d89.jpg
 photo ZB_PY_003_obieraniecebuli002_zps73c9678d.jpg
 photo ZB_PY_003_obieraniecebuli001_zps91054305.jpg

Powyższe zdjęcia to kolektywne obieranie cebuli w gospodarstwie, w którym wykonałam nagrania. Autor zdjęć: Wojtek Janiak.

Komentarze