Przejdź do głównej zawartości

kilknaście sekund parady

11.11.2010: 14.00. skrzyżowanie ulic: Piekary oraz Św. Marcin. właśnie rozbrzmiewają pierwsze dźwięki corocznej parady Świętomarcińskiej. nagranie jest króciutkie. był zbyt silny wiatr a i w zeszłym roku zarejestrowałam całe wydarzenie nader dokładnie (link 1, link 2, link 3, link 4).

nagrywanie a potem opracowanie wydarzeń dźwiękowych powoduje, że bardzo dokładnie pamiętam to, co i jak się działo. w rezultacie tegoroczna parada była dla mnie rodzajem deja vu. niestety parada, oddanie kluczy do miasta Św. Marcinowi etc. brzmiało bardzo podobnie. prezydent Grobelny wygłosił identyczną przemowę. zaszły natomiast zmiany wizualne: zmienił się Św. Marcin (z przystojnego dojrzałego bruneta stał się bardzo młodym paniczem o jasnej cerze i kręconych włosach), korowód był krótszy, rozbudowano jarmark Świętomarciński. w zeszłym roku oglądałam paradę z perspektywy gapia stojącego w tłumie ludzie. w tym roku było inaczej. zakradłam się na ulicę Piekary skąd parada rozpoczyna swój przemarsz. byłam wcześniej i miałam okazję podpatrzeć, co robią uczestnicy korowodu zanim on ruszy. było im zimno. wielu paliło papierosy, rozmawiali przez telefony. potem pokusiłam się o przejście z tą paradą niemal samym środkiem. trochę żałowałam, że nie mam ze sobą porządnego sprzętu fotograficznego. w końcu zobaczyłam jak wygląda ten korowód niejako od środka z jego wszystkimi pomyłkami i niedociągnięciami.

Photobucket

Komentarze

  1. Nigdy nie wpadłbym na to że to co powszechnie uważa się za hałas może być tak interesujące.

    Zdjęcia też ciekawe :)

    Pozdrawiam z Rataj!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz